Przez Bramę Frysztacką tam i z powrotem

Zapoznaj się z legendą


Czas jazdy: 2,5 godz.
Odległość: 19 km
Poziom trudności: średnio trudny


Ważne linki:
  Zespół Parkowo-Dworski i Folwarczny w Wiśniowej




Każde miejsce ma swój czas, swoją historię i ludzi, którzy odcisnęli na nim swe piętno. Powojenny czas przyniósł radykalne zmiany, które dla jednych otwierały perspektywy awansu, dla innych wieszczyły upadek, ruinę i skazanie na niepamięć. Dziś modne jest pisanie opowieści o czasach minionych. I możliwe. Nie zawsze tak było.

Przedwojenna polska szlachta, która ciągle swój byt wiązała z rolnictwem, przynoszącym skromne dochody tylko dzięki prawie darmowej pracy okolicznych mieszkańców, nie próbowała przekształcać gospodarczo kraju, jak to się działo na zachodzie Europy. W tej sytuacji jedyną możliwością dopływu gotówki była wyprzedaż kolejnych połaci lasów i ziemi uprawnej oraz budowa gorzelni, by zagospodarować w racjonalny sposób płody ziemi i powstrzymać materialną degradację.



Kres temu przyniosła Armia Czerwona i powojenna reforma rolna. Niektóre dwory ocalały
z wojennej pożogi. Większe posłużyły za budynki szkolne, mniejsze za siedziby władz spółdzielni rolniczych, inne za magazyny, a jeszcze inne rozgrabiono w ramach rekompensaty za doznane krzywdy i wyrównywania rachunków. I tak często stół przy którym jadali panowie znalazł się w chłopskiej izbie, a dworskie parkiety posłużyły za opał.
Czas mijał. Nieliczne dworki i pałacyki znalazły troskliwych właścicieli i pielęgnowane otrzymały szansę na drugie życie.


Przykładem jest pałacyk Wołkowickich w Strzyżowie, który pełni rolę domu dziecka i jest obecnie w lepszym stanie, niż przed wojną. Inne, popadając w ruinę czekały na lepszy czas. Dla wielu nadszedł on wraz z nowymi porządkami i rosnącym dobrobytem społeczeństwa, a także napływem kapitału z UE. Pod okiem nowych właścicieli – prywatnych i publicznych – odzyskują swą świetność i pełnią swe współczesne role – hoteli, zajazdów czy muzeów.


Losy dworu Mycielskich w Wiśniowej są typowym przykładem takiego obiektu i właśnie on znajduje się na proponowanym szlaku. Szlak ma charakter okrężny i rozpoczyna się Cieszynie. Pierwszy etap prowadzi w kierunku Frysztaka obok kapliczki pochodzącej z XIX wieku, będącej wotum dziękczynnym rodziny Armatów. Panorama miasteczka otwiera się tuż po pokonaniu Bramy Frysztackiej i towarzyszy nam przez większość naszej drogi.
Frysztak posiadający kilkusetletnią historię, tragiczną szczególnie w czasie II wojny światowej, dziś pięknie odnowiony, z górującym nad okolicą kościołem, przyciąga wzrok
i zasługuje na odwiedziny.


Dalsza droga prowadzi prawą stroną Wisłoka w kierunku Wiśniowej. Po raz kolejny przekraczamy Bramę Frysztacką
i granicę gminy, by dotrzeć ustronną drogą do Zespołu Parkowo-Dworskiego i Folwarcznego w Wiśniowej. Piękny, dobrze utrzymany park zachęca do odpoczynku, w centrum konferencyjno-noclegowym możemy zasięgnąć informacji
i przenocować, a przy odrobinie szczęścia zajrzymy do krypty grobowej rodziny Mycielskich, czy remontowanych zabudowań dworskich.

Na pewno możemy usiąść pod Józefem – Europejskim Drzewem Roku 2017 i pospacerować piękną aleją grabową oraz skorzystać z placu zabaw, jeśli jesteśmy z dziećmi lub rozpalić grilla, jeśli wędrujemy z paczką przyjaciół.

O historii tego miejsca możemy przeczytać tutaj.

Polecamy.



Po szczegóły odsyłamy do mapy, jednocześnie zachęcając do skorzystania z klawisza F11.


Copyright: D&W Salamon. Cieszyna 2016